Internauci Online
Naszą witrynę przegląda teraz 41 gościMałe Myśli na niedzielę 28/01/2018 |
![]() |
![]() |
![]() |
MAŁE MYŚLI NA NIEDZIELĘ 28/01/2018 UMIŁOWALIŚMY WOLNOŚĆ
Spoglądając na rok 2018 w perspektywie 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości nasuwa mi się jeszcze jedna refleksja. Jeżeli zachowując wszelkie proporcje, mówimy o latach 1918-1920, o budowaniu instytucji państwa, niepodległości, wyrywaniu się z biedy, poczuciu, że polskie jest dobre, to trochę przypomina mi to współczesną Polskę, która też pędzi ku niezależności gospodarczej, militarnej czy politycznej. Czy to trafione porównanie? – zapytał mnie mój przyjaciel, Michał. Otóż, tak odpowiedziałem młodemu, nastolatkowi z Jeleniej Góry.
Historia (o czym już pisałem tydzień temu), ma to do siebie, że zmieniają się warunki wokół nas, technologie, ale ludzie nie. Targają nami wciąż podobne namiętności mamy takie same wady i zalety jak Polacy sprzed laty. Umiłowaliśmy wolność i do niej dążmy także i dzisiaj, choćby w sferze upodmiotowienia gospodarki przemysłu, relacji z innymi państwami. Czy jesteśmy inni niż nasi przodkowie sprzed stu lat? Nie. Nawet te podziały, na które wciąż narzekamy, to nie jest nic zaskakującego. Spójrzmy choćby na rok 1918, wtedy jedności nie było, ani później, choćby w czasie „Solidarności”. To stan naturalny, a niebezpieczny naprawdę tylko wtedy, gdy chcą tą kartą grać obcy i owe podziały podsycają.
Rozmawiając ze wspomnianym, mądrym choć i trochę za bardzo jak na mój gust leniwym Michałem, przypomniałem sobie piękny i mądry wiersz Wojciecha Wencla pt. „Biała legenda”. Ta elegia kresowa oddaje to co chcę dziś wam bardzo nieudolnie powiedzieć. Pozwólcie, że fragment tutaj zacytuję :
„Najważniejsze – przetrwać, nie dać się złamać wychodzić załagodzić nie gardzić zupą z korzeni ani nadgnitą cebulą
nie tracić ducha, szeptem powtarzać dziecięce modlitwy imiona wszystkich święty i strofy z „Pana Tadeusza”
gimnastykować się o świcie rzeźbić krzyżyki i szachy z drewna pocieszać się wzajemnie : co nas nie zabije, to nas…”
W tej dzisiejszej refleksji o umiłowaniu wolności i jej przeżywaniu jest jeszcze jeden ważny element. Tym elementem jest tożsamość chrześcijańskiej kultury. Czytając dość dużo o roku 1918 uderzyło mnie, że bardzo mocnym spoiwem w odzyskiwaniu wolności przez Polskę była wiara katolicka.
Spoglądając na rok 1918, a także patrząc na współczesność roku 2018, mogę stwierdzić, że dopóki na czele kraju – Polski stoi rząd narodowy, dopóty roztropnie i z pokorą trzeba pracować na rzecz tego co uzyskaliśmy sto lat temu. Chodzi mi o to, żeby nasza Ojczyzna pozostała krajem polskim o chrześcijańskiej kulturze. Tego chcieli i to uczynili w 1918 roku nasi przodkowie: młodzi, w średnim wieku i starzy.
Od naszych wielkich wieszczy i poetów wiemy, że duch polski narodził się ze spotkania trzech zaborów. Różnych części : wschodnich, centralnych i zachodnich. Wszystkie te elementy różne ze względów choćby na gospodarkę, politykę czy mentalność łączyła myślenie chrześcijańskie! Stąd i dzisiaj, musimy patrzeć na naszą Ojczyznę i powiem więcej na Europę i na świat cały w optyce chrześcijańskiej. Nie chodzi mi tu o fundamentalizm. Chodzi mi o pewien rys myślenia. Mimo trudności, niezrozumienia, osamotnienia jak i – od czasu do czasu – poczucia wyobcowania spotkanie z wiarą w Chrystusa Jezusa budowała i buduje naszą tożsamość. Tak jest i nie zmienią tego lewackie pomysły czy wstyd, że się jest Polakiem.
Wasz Przyjaciel |
Czy wiesz, że?
Kalendarz
Dzisiaj jest: Czwartek |
21 Września 2023 |
Imieniny obchodzą: Bożeciech, Bożydar, Hipolit, Hipolita, Ifigenia, Jonasz, Laurenty, Mateusz, Mira |
Do końca roku zostało 102 dni. |