Mikołaj Wleń

MAŁE MYŚLI NA NIEDZIELĘ 07/01/2018

MĘCZEŃSTWO

Ostatnio doszły do mojej świadomości dwie wiadomości o wybuchu w kościele chrześcijańskim w Egipcie. Ładunek podłożyli islamiści, którzy już od wielu lat, a w tych ostatnich, w sposób szczególny chcą zniszczyć chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Robią to niemal codziennie. Druga zaś wiadomość, bardzo niepokojąca to ta, że w jednej ze szkół średnich w Berlinie doszło do tego, że młodzież muzułmańska nazywała Hitlera „dobrym człowiekiem”, ponieważ mordował Żydów.

Pisząc to rozważanko, bardzo się zaniepokoiłem tymi dwoma i wielu innymi faktami, które niemal codziennie podają media. Choć trzeba powiedzieć, że nawet one (przeważnie o proweniencji liberalno-lewackiej), o mordach i prześladowaniach chrześcijan to fakty niewygodne. Wielu wierzącym w Polsce mogłoby się wydawać, że prześladowania chrześcijan są sprawą z odległej starożytności. Tymczasem każdego dnia, chrześcijanie na świecie, w różnych krajach, doświadczają prześladowania z powodu przynależenia do Jezusa Chrystusa. Wyznawcy Chrystusa są eliminowani z życia społecznego, ranieni, więzieni, torturowani lub zabijani z powodu swojej wiary. Dlatego, że wierzą w Chrystusa, ich dzieci nie mogą się kształcić, a oni sami tracą miejsca pracy i źródło utrzymania, również często muszą uciekać z rodzinnych stron. Chrześcijanom zabrania się budowy kościołów, spotykania się na modlitwie w prywatnych domach, utrudnia się lub wręcz uniemożliwia rejestrację wspólnoty. Wielu pozbawionych jest praw, które przysługują innym ludziom. Sam byłem świadkiem takiej sytuacji w Iranie, gdzie z zazdrości, z zawiści itp. pobudek, aby tylko zniszczyć wiarę chrześcijańską, nałożono tak wielkie podatki, że nikt nie był w stanie ich płacić. Wtedy grożono, ze albo przejdą na islam i stanął się muzułmaninem lub niech zostawiają cały swój dobytek i się wynoszą. W najgorszym razie będą zabici!

Szacuje się, że w obecnym czasie około 200 milionów chrześcijan na świecie, zwłaszcza w krajach muzułmańskich doświadcza tego rodzaju prześladowania. Grabienie mienia, gwałty, porwania dziewcząt i dzieci, zabójstwa itp., są na porządku dziennym. To są fakty!  W ponad 70 krajach chrześcijanom odmawia się wolności religijnej a co 3 min z powodu wiary ginie wyznawca Chrystusa.

W Polsce, dzięki mądrej i rozważnej polityce rządu, nie doświadczamy tego rodzaju sytuacji i nieraz trudno nam sobie uświadomić, że na świecie w dzisiejszych czasach, tak często do tego dochodzi. Przy dzisiejszym liturgicznym święcie Chrztu Pańskiego, warto uświadomić sobie, że chrzest zobowiązuje nas, tak jak to pokazuje nam życie naszych prześladowanych braci do dawania świadectwa Chrystusowi. Warto też wspomagać prześladowanych Chrześcijan materialnie i duchowo. To dla nich bardzo ważne abyśmy byli ich głosem, bo oni go nie mają. Warto i to codziennie modlić się za prześladowanych chrześcijan na całym świecie, zwłaszcza tam gdzie rządzi prawo szariatu. Czasem w tej modlitwie powinno towarzyszyć nam pytanie. Jak zachowałbym się w sytuacji, kiedy dotknęło by mnie i moich najbliższych prześladowanie za to, że należę do Chrystusa? To pytanie jest ważne bo widzimy co się dzieje w Europie, która wypiera się i walczy z chrześcijaństwem a zarazem przyjmuje muzułmanów na potęgę. Męczeństwo jest łaską – można ją przyjąć albo odrzucić.

Wasz Przyjaciel